Kącik Zoopsychologa

FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


Kot nie ma apetytu...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Zoopsychologa Strona Główna » zaburzenia zachowań kotów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kesley




Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Śro 9:17, 28 Mar 2007    Temat postu: Kot nie ma apetytu...

Mam pytanie dotyczące mojego kota. Otóż ostatnio zupełnie nie chce jeść...nawet jej ulubione saszetki jej nie smakują. Odrobaczyłam ją, próbowalam dawać przeróżne jedzenie ( aby sobie wybrala) ale ona nadal nic. Już bardzo schudła Sad Czy może to być spowodowane okresem kocich godów? Choc ona jest wysterylizowana( od 4 lat). [url]Może ktos mi cos poradzi?[/url] Kot jest zdrowy...byla przebadana przez lekarza.. Nora ma 8 lat.Pozdrowienia dla wszystkich!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonia




Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 13:16, 28 Mar 2007    Temat postu:

Pierwsza sprawa jaka sie nasuwa to problem chorobowy-brak apetytu moze sygnalizować prawie wszystkie chroby począwszy od pyszczka po układ moczowy... Piszesz ,ze kot jest zdrowy tzn. rozumiem,ze problem braku apetytu był zgłaszany do weta. Jaka była jego opinia ? Może jeszcze trzeba sie skonsultowac z innym lekarzem ? Jak długo trwa ten brak apetytu- piszesz ,ze kot schudł wiec chyba jakis czas.Jezeli wykluczymy chorobę warto zastanowic sie czy ostatnio w zyciu kota nie było jakichś zmian(dłuższa rozłąka z opiekunem, przeprowadzka , nowy domownik ludzki lub zwierzęcy). Czy kicia zdradza jeszcze inne zaburzenia zachowania( wiecej spi, jest osowiała, nie myje sie , czy sie normalnie wypróznia itp.)Koty sa niezwykle wybredne jeżeli chodzi o jedzenie i potrafia sie nawet zagłodzic jeżeli nie dostaną takiego jedzenia jakie lubia , ale skoro piszesz ,ze podsuwasz kici różne przysmaki ... Trzeba pamietac o dwóch sprawach: w przypadku choroby zwierzę bardzo długo potrafi nie okazywac żadnych dolegliwości , a w przypadku jakichkolwiek zmian w codziennym rytmie życia jest bardziej na to wrazliwe niz moglibysmy przypuszczać. Dlatego trzeba sie trochę zabawic w detektywa co w przypadku kota , którego znamy juz tyle lat powinno być łatwiejsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 13:48, 30 Mar 2007    Temat postu:

Dziękuję za odpowiedź Wink Będę zatem wnikliwiej obserwować tę małą panienkę...I dam znać jak się coś wyjaśni.pozdrawiam!
Powrót do góry
wierzba




Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 0:00, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
Dziękuję za odpowiedź Wink Będę zatem wnikliwiej obserwować tę małą panienkę...I dam znać jak się coś wyjaśni.pozdrawiam!

Obserwuj wnikliwie!
Pora godów może przynieść efekty uboczne w postaci braku łaknienia, w końcu kot koncentruje się na sorawach priorytetowych (nie ma znaczenia, czy jest wykastrowany, zwłaszcza, że to kotka).
Czy kot zmienił rodzaj, obiekty i miejsca zabawy (o ile się w ogóle bawi)?
Czy ociera się o rózne obiekty (z Tobą włącznie) intensywniej niż zwykle?
Co do reszty pytań, nie chce mi się powtarzać za Antoniną Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asiaaa




Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:28, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Ja tylko dodam skromnie, że moja kotka ma identyczne objawy w porze "kocich godów" chociaż jest wysterylizowana. Koty tabunami przychodzą na nasze podwórko i odbywają się "kocie orgie" Embarassed , czego moje psy znieść nie mogą!!
Miśka potrafi po takim tygodniu wyglądać jak szkieletor!!
Pomaga zwykły zastrzyk hormonalny.

Ale u twojej kotki nie musi to być koniecznie przyczyną, więc wnikliwa obserwacja jest jak najbardziej wskazana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 19:49, 23 Lip 2008    Temat postu:

Witam. Mam pewien problem z moją kotką. Nie ma ona apetytu. Podaje jej bardzo urozmaicone jedzenie : puszki, karmę suchą, serca, wątroby, ryby, groch, marchew itd. Nie mówie, że nie je wcale, ale bardzo mało. Waży nieco ponad 3 kg, a ma już prawie rok. Już dawno byłem z tym problemem u weterynarza, ale on stwierdził, że taka ona już jest. Kotka była odrobaczana. Dzisiaj zjadła sporo serc z grochem i marchewką, ale nie długo po tym zwymiotowała. Zakupiłem także dzisiaj tabletkę przeciw tasiemcą i wszystkim takim tam robactwem. Trzeba ja rozbic na 3 części i podawac przez 3 dni. Wiem, że muszę poczekac na efekt, ale chcę usłyszec taksze Wasze opinie. Mam nadzieję, że spotkał się ktoś już z takim przypadkiem. Czekam niecierpliwie na odpowiedź. Zapomniałem dodac, że kotka ma takze problem z pchlami. Mam różne proszki, ale to moze od pchel tak sie zachowuje?
Powrót do góry
justyna




Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:58, 24 Lis 2008    Temat postu:

ludzie mam mały wielki problem. 3 miesiace temu przygarnelam młodego kota. kociak był bardzo dziku (niesamowicie drapał i syczał na kazdego z domowników). po tygodniu kot sie do nas przyzwyczaił. dotad nie było z nim problemów - jadł ile chciał, od karmy suchej po szaszetki i puszki, mleko też bylo mile widziane. jednak od tygodnia kot wogule nic nie je... w domu mowia ze to dlatego ze teskni za '" wolnością " - mieszkam w bloku na 4 piętrze i przy bardzo ruchliwej ulicy. dlatego kociak nie wychodzi na spacery. jedynie kiedy ma ochote korzysta z wizyt na "duzym" balkonie. niewiem co mam z nim robic i jak to rozumiec. kot nic nieje - mimo ze podstawiam mu same pysznosci to on bardzo wybrzedza. do weta mam kawałek i niemam jak go do niego dostarczyc. chcialabym sie dowiedzic czy to jest przyczyna choroby zwierzaka. czy tez jego samopoczucie cierpi z powidu "zamknięcia' w bloku.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 19:29, 03 Sie 2009    Temat postu: Re: Kot nie ma apetytu...

Mam problem z kotem.Od kilku dni moze od tygodnia nie ma apetytu.Daje mu sucha karme z dobrej firmy np. Freksen, puszki, mieso gotowane a on wciaz malo je.Nie wiem co moze mu byc ale podejrzewam ze boli go brzuch.Jest leniwy,pochmurny,ciagle spi.Widac od razu ze cos z nim nie tak.Nie bylam jeszcze u weterynarza bo rodzice nie sie nie zgadzaja.Daje mu wode do picia i nie jest odrobaczony co mam robic?Naprawde sie o niego boje Sad
Powrót do góry
Madzia
Gość






PostWysłany: Pią 8:36, 04 Wrz 2009    Temat postu: brak apetytu u kota

Witam. dostalam pare dni temu 2 miesiecznego kotka. przez pierwsze 2 dni normalnie jadł bawił sie ale potem to sie zmienilo.
zaczął wymiotowac robakami wiec od razu pojechalismy z nia na odrobaczenie. powinno byc lepiej ale moja Rakietka nadal nic nie je. wrecz nie moze patrzec na jedzenie.
nie wiem co to moze byc. Pomózcie
Powrót do góry
Gość
Gość






PostWysłany: Pon 19:05, 12 Kwi 2010    Temat postu: Kot nie chce jeść

Witam! Jeśli ktoś obserwuje ten dział to proszę o odpowiedź. Otóż od paru dni mój kot nic nie je (czasem zje jakiś kawałek kiełbaski), cały czas leży przy grzejniku, wydaje sie śpiący i nie chce się bawić. Zauważyłem również wokół pyszczka zwisającą/spływającą gęstą, zielonkawą wydzielinę o niemiłym zapachu. Co mu jest? Proszę o odpowiedź i z góry dziękuję. Pozdrawiam.
Powrót do góry
aga
Gość






PostWysłany: Śro 21:59, 19 Maj 2010    Temat postu:

witam,
moj kotek tez nie chce jesc od 3 dni, ma 14 lat miala gózki na piersiach zostaly wyciete od jakiegos czasu jest nieswoja spi lezy na piecu nie bawi sie nie biega nawet nie miałczy nie wiem czy to po prostu starzenie czy jest chora ale martwie sie moze to ma zwiazek z wyprowadzka mojej siostry moze to objaw jakiejs tesknoty?
Powrót do góry
Mimi
Gość






PostWysłany: Pon 18:24, 23 Sie 2010    Temat postu: (...)

Mój kot miał kilka miesięcy kiedy stracił apetyt. Weterynarze stwierdzili, że jest całkiem zdrowy i przepisywali mu tylko witaminy. Potem Felix dostał biegunki. Chudł i coraz mniej się ruszał. W końcu wcześnie rano znalazłam go bezwładnie leżącego w kuwecie. Wygrzebałam go, umyłam i zaniosłam do weterynarza, który powiedział, że kot ma białaczkę i trzeba go uspać. I tak go straciłam... Najwspanialsza kuleczka na świecie, której nie zbadał dokładnie durnowaty weterynarz.
Powrót do góry
karola
Gość






PostWysłany: Nie 20:15, 10 Paź 2010    Temat postu:

mam bardzo podobna sytuacje do goscia powyzej- Agi.
dokladnie taka sama sprawa, moj kot tez ma guzka na sutku.roznica jest taka, ze weterynarz zalecil nie wycinac, jesli nie rosnie bo to stary kot i wycinajac je moze miec przerzuty. wiec zostawilam i obserwuje, tyle ze kotka kompletnie przestala jesc. dodam, ze jakies 2 tygodnie temu zabralam ja do siebie( mieszkala u mamy) iteraz nie wiem czy to, ze nie ma apetytu to wina choroby, czy tez tego ze zmienila miejsce zamieszkania.
bardzo prosze o rade!
Powrót do góry
weronika04.11
Gość






PostWysłany: Wto 15:22, 09 Lis 2010    Temat postu:

moja kotka nie je od trzech dni, być może że połknęła lisć draceny.. bardzo schudła Crying or Very sad zawsze ma apetyt i to wielki, a teraz... zachowuje się jak zawsze nie widze nic dziwnego w jej zachowaniu. co jej może być??
proszę o pomoc.
Powrót do góry
Marzenka
Gość






PostWysłany: Sob 10:32, 19 Lut 2011    Temat postu: :)

Witam dwa lata temu przygarnęłam kota z ulicy strasznie chciał wyjść nie dawał nam spokoju więc postanowiłam go puścić pod klatką postawiłam miskę z mlekiem i czekałam po trzech godzinach wrócił od tamtej pory puszczam go codziennie późnym wieczorem jak zmniejsza się ruch też mieszkam przy ulicy więc miałam obawy na szyi ma numerek z telefonem jak by nie wrócił to zawsze ktoś go znajdzie i da znać kotecki są sprytne mój wychodzi ze mną na spacer z psem a potem sam sobie leci zwiedzać osiedle
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Zoopsychologa Strona Główna » zaburzenia zachowań kotów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin