Kącik Zoopsychologa
FAQ
::
Szukaj
::
Użytkownicy
::
Grupy
::
Galerie
::
Rejestracja
::
Profil
::
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
::
Zaloguj
Forum Kącik Zoopsychologa Strona Główna
»
behawior kotów
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólnie o forum
----------------
regulamin forum
stowarzyszenie zoopsychologów
przedstaw się :)
propozycje i uwagi
Behawior
----------------
behawior psów
behawior kotów
Zaburzenia zachowania
----------------
zaburzenia lękowe
agresja
zaburzenia zachowań kotów
inne
Leki wspomagające terapię
----------------
leki farmaceutyczne
leki naturalne
diety
Prawo
----------------
przepisy prawne
Szkolenie i wychowanie
----------------
socjalizacja szczeniąt
socjalizacja psów dorosłych
szkolenie
wychowanie kotów
wychowanie psów
Aktywne spędzanie czasu
----------------
zabawy dla kotów
zabawy dla psów
psy użytkowe
ESPZ
----------------
kursy
seminaria
moduły
baza hotelowa i dojazd
Polecane Książki
----------------
książki, które warto przeczytać
Hyde Park
----------------
kącik spraw innych
Nasze zdjęcia
----------------
galeria
Ogłoszenia
----------------
mydło i powidło związane z psami i kotami
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Anusia
Wysłany: Wto 17:36, 15 Gru 2009
Temat postu: Koci Język
a u mnie jest tak ze mój pies boi się mojego kota co mam zrobic zeby było inaczej??? proszę powiedziec
[/list]
Asiaaa
Wysłany: Śro 9:13, 18 Kwi 2007
Temat postu:
tessciowa napisał:
Takie mieszane stado jest fajne. Zaóważyłam, że relacje w nim zależne są od tego kto jest pierwszy. Zwykle gdy do kotów dołączył szczenior, to koty wiodą prym. W odwrotnej sytuacji (jak u mnie) kot przejął psie zachowania - merda ogonem, a ostatnio okazało się, że aportuje
Tutaj zgodzić się nie mogę. U mnie kotka dołączyła do dwóch niemałych gabarytami psów. Jest to zwykły dachowiec, z możliwością wychodzenia na dwór. I muszę Wam powiedzieć, że to właśnie Miśka-kotka rządzi w domu. Niestety ustawia nawet nas
Psy przejęły bardzo szybko codzienną pielęgnację ciała, tzn. wylizywanie łap, brzuszków (oczywiście miejsca do których są w stanie się dostać), koci, cichy chód na paluszkach
, nie mówiąc o kocim jedzeniu, które jest najlepsze na świecie
.
Kotka z kolei z czasem postanowiła wchodzić do domu przez drzwi, a nie jak na początku przez okno, uwielbia aportować (bardzo szybko załapała obserwując moje zabawy z psami). Niestety nie merda ogonem, a jak zaczyna merdać, to jest to raczej kocie ostrzeżenie
i lepiej trzymać się na baczności.
tessciowa
Wysłany: Śro 14:10, 04 Kwi 2007
Temat postu:
Nie tylko mają same z siebie
Widziałam na filmikach o klikerze, że można ich tego nauczyć, zresztą nie tylko tych sztuczek
Antonia
Wysłany: Wto 16:27, 03 Kwi 2007
Temat postu:
Jeżeli chodzi o aportowanie to niektóre koty tak mają same z siebie . Moja młodsza od zawsze aportuje futrzane myszki i inne zabawki ( nawet długie gałązki) choć psa nie widziała nigdy na oczy. Oczywiście robi to tylko wtedy, kiedy ona chce.
tessciowa
Wysłany: Wto 10:11, 03 Kwi 2007
Temat postu:
Takie mieszane stado jest fajne. Zaóważyłam, że relacje w nim zależne są od tego kto jest pierwszy. Zwykle gdy do kotów dołączył szczenior, to koty wiodą prym. W odwrotnej sytuacji (jak u mnie) kot przejął psie zachowania - merda ogonem, a ostatnio okazało się, że aportuje
wierzba
Wysłany: Pon 23:33, 02 Kwi 2007
Temat postu:
czarne stado napisał:
Zuza gratuluje pomysłu z kotem, napewno juz nie wróci:)
A propo układów w mojej grupie to tak podobnie jak u Wierzby jest. Koty rządzą w przypadku psów. Labek jest traktowany jako mebel, rzecz która jest i czasami zmienia miejsca, można sie do niego przytulić, lub można być przez niego oblizanym- innych relacji w tym przypadku nie ma. Natomiast sznaucer skutecznie jest ujezdzany przez norwega w momencie niepodporządkowania sie
, w przypadku persa stał sie obiektem seksualnym hmmmm, nie mniej jednak uważam że układ miedzy nimi jest super, pomimo różnic gatunkowych rozmowy wychodzą tip top
Potwierdzam!!!
Ponadto takie mieszane stado świetnie stymuluje się nawzajem, może więc da się zrezygnować z kocich feromonów i zabawy i ..."na samym końcu farmaceutyków"
w leczeniu każdej kociej przypadłości, a zamiast tego podarować im psią zabawkę (oczywiście dobrze międzygatunkowo zsocjalizowaną)
A Luna i Tigra mają ponadto wiele innych zastosowań praktycznych!
Luna np., śmierdzi, czym zagłusza wszystkie inne niemiłe zapachy
, a na głowie Tigry kieliszek winka jest zupełnie bezpieczny
.
Poza tym psiaki usuwają skutecznie (brawo Luni, brawo Shamrock) wszelkie efekty zaburzeń higienicznych u kotów, o których tak wiele nauczylismy się na ostatnim seminarium
czarne stado
Wysłany: Nie 22:17, 01 Kwi 2007
Temat postu:
Zuza gratuluje pomysłu z kotem, napewno juz nie wróci:)
A propo układów w mojej grupie to tak podobnie jak u Wierzby jest. Koty rządzą w przypadku psów. Labek jest traktowany jako mebel, rzecz która jest i czasami zmienia miejsca, można sie do niego przytulić, lub można być przez niego oblizanym- innych relacji w tym przypadku nie ma. Natomiast sznaucer skutecznie jest ujezdzany przez norwega w momencie niepodporządkowania sie
, w przypadku persa stał sie obiektem seksualnym hmmmm, nie mniej jednak uważam że układ miedzy nimi jest super, pomimo różnic gatunkowych rozmowy wychodzą tip top
tessciowa
Wysłany: Czw 19:48, 29 Mar 2007
Temat postu:
Fortel się udał, na razie buzia w ciup bo Babcia nie porusza tematu ewentualnego powrotu kota do Nas.
wierzba
Wysłany: Czw 17:17, 29 Mar 2007
Temat postu:
Gratuluję kota terapeuty i pozdrawiam Babcię (czyli fortel się udał, superrrr!!! Dobra Zuzka!).
U mnie jest odwrotnie, psy nauczyły się od moich kotów wyprężać grzbiet w pałąk tuż po przebudzeniu, potem robią sobie zupełnie normalny psi stretching.
tessciowa
Wysłany: Czw 8:37, 29 Mar 2007
Temat postu:
U mnie było na odwrót, najpierw był pies (suka ON) a później kot. Najśmieszniejsze jest to, że kot przejął pewne zachowania od suki (m.in. merda ogonem). Zdecydowanie stworzyli sobie (kot z psem) własny kod komunikacyjny, dzięki któremu kapitalnie się rozumieli.
W obecnej chwili kot zmienił miejsce zamieszkania (mieszka z Babcią) i obecnie "pracuje" jako kot terapeutyczny
i ma świetne wyniki
(m.in. spłycenie stanu depresyjnego Babci).
wierzba
Wysłany: Wto 23:22, 27 Mar 2007
Temat postu: koci język
Jak wszyscy wiecie, moje psy wychowały sie z kotami, a koci język ciała różni się od psiego. Szczeniak podbiega, macha ogonem, ale kot nie interepretuje tego sygnału jako zaproszenia do zabawy (raczej dokładnie odwrotnie
), więc prędzej czy później na głowie psiaka ląduje kocia łapa (na ogół z wyciągniętymi pazurami
). Dla moich dorosłych teraz psów "klaps w czółko z otwartej dłoni" jest bardzo skutecznym sposobem poinformowania ich, że robią coś na co ja nie mam ochoty (dzięki Malkavian i Morpheus za pomoc w edukacji). Zaznaczam tu oficjalnie, że ani wcześniej, ani teraz gdy to piszę, żadne z moich zwierząt nie poniosło fizycznej, czy moralnej szkody
!
Kiedy wracam z psami z lecznicy weterynaryjnej, moje koty dokładnie obwąchują i wylizują moje psy. Czy ktoś wie jaki składnik płynów do dezynfekcji podłóg lub stołów może działać na koty tak podniecająco?
::
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
::
template subEarth by
Kisioł
.
Programosy
::
Regulamin