Kącik Zoopsychologa

FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


specyficzna forma agresji
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Zoopsychologa Strona Główna » agresja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tessciowa
Administrator



Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Pon 17:24, 12 Mar 2007    Temat postu: specyficzna forma agresji

Od jakiegoś czasu zbieram informacje związane z pewną formą agresji. Wygląda to w następujący sposób: pies ogólnie wykazuje zwiększony poziom zachowań agresywnych w różnych sytuacjach. Zachowania te można wytłumaczyć zaburzeniami w hierarchii oraz nieprawidłowym wychowaniem. Wydaje się więc, że można z takim psem pracować. Jednak w tym momencie nieźle się można pomylić. Głównym objawem jest spontaniczny wybuch agresji wystepujący tuż po przebudzeniu. Pies atakuje cokolwiek i kogokolwiek w najbliższej odległości. Równocześnie pies wygląda tak jakby kompletnie nie wiedział co się naokoło niego dzieje, jest zdezorientowany i zupełnie poza kontrolą. Nie reaguje na jakiekolwiek komendy.

Kto ma pomysły?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanna




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyborów

PostWysłany: Wto 19:38, 20 Mar 2007    Temat postu:

Trzeba by przeanalizować wszystkie reakcje agresywne psa, czy występowały wszystkie fazy, itd.
Czy pies jest rozdrazniony po obudzeniu, czy budzi się nagle z atakiem agresji, itd A może jakis filmik dałoby sie nakręcić ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tessciowa
Administrator



Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Śro 9:08, 21 Mar 2007    Temat postu:

Jak trafię na takiego to na pewno nakręcę filmik. Z tego co wiem (zresztą sama tak kwalifikowałam) większość jest uśpionych.
To raczej jest wybudzenie z atakiem agresji. Nie ma fazy grożenia, tylko natychmiastowe osiągnięcie maksymalnego pobudzenia. Ataku nie można praktycznie niczym powstrzymać, z wyjątkiem unieruchomienia psa. Czas trwania jest różny. Ze względu na poźniej występującą apatię można by było podciągnąć to do ataku padaczkowego. Mam jednak pewne wątpliwości.
Penie trafię na takie zwierzę prędzej czy później.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanna




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyborów

PostWysłany: Śro 15:54, 21 Mar 2007    Temat postu:

Nie mozna tych wszystkich przypadków włozyć "do jednego worka". Przyczyny mogą być rózne, trzeba wziąć pod uwagę wiek, rasę, czas wystepowania i inne zachowania psa, inne objawy. Taka agresja może pochodzic od zaburzen organicznych (reaktywna), moze to byc objaw dystymii czy zaburzen dysocjacyjnych (halucynacje). Pies moze miec zaburzenia snu - koszmarne sny i nagłe przebudzenia, a moze po prostu reaguje nadmierna agresja z rozdraznienia, gdy ktos za blisko niego przejdzie. Trudno tak gdybać nie znając szczegółów.
na najblizszym seminarium espz bedą omówione wszystkie zaburzenia, bedzie okazja do wymiany obeserwacji.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tessciowa
Administrator



Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Pią 9:01, 23 Mar 2007    Temat postu:

Wiem, że możliwości jest wiele i nie chcę tego "wytłumaczyć" idąc na łatwiznę. To zachowanie jesto dokładnie takie jak opisane w tym linku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zastanawia mnie to, czy są to halucynacje czy też forma uszkodzenia mózgu (stąd sekcja, pod kątem badania patologii w budowie mózgu) ewentualnie EEG (nawet mam namiar na jego zrobienie:) ).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanna




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyborów

PostWysłany: Pią 12:56, 23 Mar 2007    Temat postu:

Z tego opisu niewiele wynika...Faktem jest, ze labradory i goldeny maja bardzo czesto problemy z brakiem samokontroli (nadpobudliwosc-nadaktywnosc), co wynika zarowno z duzej tolerancji suki na zachowania szczeniat (nie uczy samokontroli tak jak trzeba), jak rowniez z faktu, ze taki goldenek czy labradorek wygladaja słodko, maja opinie psów idelanych i bezproblemowych, a co za tym idzie są z reguły bardzo rozpieszczane....To dlugi temat...Ale jednak faktem jest ze co drugi własciciel labradora ma poobrywane rękawy....

Do okreslenia "bez powodu zaatakował" odnosze sie z bardzo duza rezerwą. Okreslenie "bez powodu" jest bardzo względne.
Ale oczywiście mozliwe, że pies ma zaburzenia organiczne - to moze byc nowotwór, padaczka czy tysiac innych rzeczy. Mozna robic specjaliztyczne badania, ale niestety nie zawsze ma je kto prawidłowo zinterpretowac.

Na pewno na podstawie tak skąpych informacji jak w linku, nic nie da się powiedzieć. Pytania zadane przez fundacje tez oczywiscie są za mało dociekliwe. osobiscie uważam, że nie koniecznie takiego psa trzeba od razu przeznaczyc na straty. przeciez nikt nie probował tu nic robić jeszcze, zadnej terapii nie probowano i tak na prawde nic nie wiadomo....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tessciowa
Administrator



Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Pią 20:27, 23 Mar 2007    Temat postu:

W sumie też podchodzę z rezerwą do stweirdzenia "bez powodu" ale sama się nadziałam na takiego psa. To niesamowite jak taki atak wygląda. Do tej pory miałam informacje o podobnym zachowaniu u: ON, boksera, goldena, doga argentyńskiego, bullterriera i 5 mixów. Jedno wiem na pewno, nie można było z takim psem pracować dalej. Zdziwił mnie fakt występowanie kolejnych przypadków, których przebieg był identyczny (sam schemat ataku i późniejszego zachowania).

Ja niestety uważam, że pies który zaatakował i pogryzł robiąc większą ilość dziór, niestety kwalifikuje się do uśpienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanna




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyborów

PostWysłany: Pią 21:30, 23 Mar 2007    Temat postu:

Hiperagresja (po instrumentalizacji) moze wygladac przerazająco, choc jej korzenie mogą wywodzic się np z agresji rywalizacyujnej. Jesli do tego pies nie była nauczony samokontroli....to rany śa duże.
Klientow z bulterierami, ktore wydawały sie mieć głebsze zaburzenia, miałam dwóch. Obie historie bardzo podobne. Poza domem aniołek, w domu - potwór. Pomijajac fakt terroryzowania domowników, psy były bardzo pobudliwe, reagowały na każdy szmer, trzęsły się i niezbyt przyjemnie warczały, własciwie nie wiadomo na co i na kogo. Ustawienie hierarchii pomogło w pewnym stopniu, pies po prostu hamował się, ale ta impulsywność, pobudzenie, drażliwość...
Pies był niby badany, chorób nie stwierdzono...

Zawsze warto zbadac np hormony tarczycy...
czasem tez agresja moze wynikac z problemów ze wzrokiem.
Trzeba przeanalizowac zachowanie psa ogolne. Idealne byloby nagranie np 24-godzinne albo w ogole monitoring...Bo zeznania wlascicieli nie zawsze daja pełny obraz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanna




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyborów

PostWysłany: Pią 21:45, 23 Mar 2007    Temat postu:

Jeszcze pare uwag do goldena z linku...Jego agresja nie ogranicza sie do sytuacji "bez powodu", czyli nie mozna powiedziec, ze ma halucynacje czy padaczke i to dlatego. Tzn to tez moze miec miejsce, ale zauwazmy ze pies byl agresywny do innych psow, bronił smakołyka, czyli ewidentnie agresja rywalizacyjna. Moze do tego niewlasciwa socjalizacja, prawie na pewno brak nauki samokontroli, no i...pies wymyka sie spod kontroli.

Pogryzienie przez psa (duzegi i silnego) zawsze wyglada przerażająco. Agresja psa juz prawdopodobnie została wzmocniona (instrumentalizacja), co oczywiscie utrudnia sprawę.
Przyczyną jest byc może to, że pies nie został wychowany tak jak trzeba, ze po prostu własciciele nie byli dosc odpowiedzialni.....Przeciez takich sytuacji jest bardzo dużo. Przy takim psie trzeba mieć super-autorytet i trzeba być jednak dominantem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tessciowa
Administrator



Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Sob 15:29, 24 Mar 2007    Temat postu:

MNie zastanawia tylko i wyłącznie atak w przebudzeniu. Identyczny schemat miały przypadki, które opisywałam. Dodatkowo tak jak pisałam na początku pewne formy zachowań agresywnych pojawiały się w innych sytuacjach. Wszystkie inne można było wypracować, znaleźć przyczynę. Tylko ten jedyny schemat oraz moc zachowania bły u tych psów takie same.

Link dałam tylko pod kątem ataku ze snu jako przykład. Jeśli w wypadku tego psa był ten sam schemat, to jestem w stanie uwierzyć w stwierdzenie "bez ostrzeżenia".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanna




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyborów

PostWysłany: Sob 16:19, 24 Mar 2007    Temat postu:

Byłoby wiadomo na 100% tylko wtedy, gdyby były nagrania całej sytuacji (monitoring).
Dlatego, ze pies mógł spac, a ktos obok przechodził i psu (jako dominantowi) to przeszkadzało. A że dodatkowo pies jest nadpobudliwy, nie nauczony kontroli gryzienia - wiec ugryzł mocno, zareagował nadmiernie.
No, a na domiar złego zaszła juz instrumentalizacja, wiec faza ostrzegawcza została zredukowana i mogło prawie jej nie być widać.

To powazny problem, oczywiście, tylko, że chodzi mi o to, ze nie koniecznie to musi mieć związek z chorobą somatyczną.

Warto kolekcjonować wszystkie przypadki. najlepiej tak jak wspomniałam - z filmami.
Kamera zamontowana w domu i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tessciowa
Administrator



Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Pon 19:59, 26 Mar 2007    Temat postu:

Nie szukam tylko i wyłącznie przyczyn somatycznych. Zdaję sobie sprawę z tego, że na takie zachowanie może mieć wpływ wiele spraw związanych z wychowaniem, przeszłością, konstrukcją psychiczną psa itd.

Monitoring często stosuję. Ostatnio nawet sprawdzałam swoją sukę ale nudno było bo Ona cały czas śpi Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanna




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyborów

PostWysłany: Pon 20:39, 26 Mar 2007    Temat postu:

Ja planuję zakup jakiegoś dobrego sprzętu, aby móc zamontować klientowi w domu. Przy każdym problemie by się przydało. Wtedy wyszła by cała prawda...No chyba, że ludzie ineczej by się zachowywali wiedząc, że jest kamera...A może w ogóle by się nikt nie zgodził...To najbardziej prawdopodobne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tessciowa
Administrator



Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Pon 20:48, 26 Mar 2007    Temat postu:

Ci, którzy dostają mocno po tyłku i mają tego dosyć to się zgodzą. Czasem można to zrobić bez dobrego sprzętu ale za pomocą np. skypa, tam można kogoś obserwować, pod warunkiem że ustawi kamerkę (jeśli ma) na panoramę i niestety ograniczy się do jednego pomieszczenia Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wierzba




Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 23:43, 27 Mar 2007    Temat postu: monitoring zachowań

Monitorowanie zachowań to świetna metoda, zawsze warto zebrac jak najwięcej informacji, by móc podjąć właściwe działania.
Co do opisanej agresji "przebudzeniowej" ( i innych skirowanych na ludzi form) największym problemem jest to , czy właściciel zechce uczestniczyć w terapii psa (na ogół jest on wystraszony, zaniepokojony o rodzinę etc., a każde okazanie strachu pies interpretuje na swoją korzyść "skoro on ucieka, to moje zachowanie jest skuteczne"). Jak rozwiązać ten problem? Kto z zoopsychologów ma warunki na prowadzenie takiej terapii u siebie w domu? Nie dziwi mnie to, że ludzie decydują się na wyjścia ostateczne (uspienie psa) tak łatwo. Martwi mnie poziom niewiedzy właścicieli psów o właściwym wychowaniu psa, a pomijając zaburzenia somatyczne, to jest najczętszy chyba powód problemów.
Objawy opisane wczesniej kojarzą mi się z " Spaniel Rage Syndrom" (wybuchy niekontrolowanej agresji w stosunku do właściciela jak u Cocker Spaniela i Springer Spaniela). Czekam niecierpliwie na seminarium, ale to juz wkrótce Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Zoopsychologa Strona Główna » agresja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin