Kącik Zoopsychologa

FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


specyficzna forma agresji
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Zoopsychologa Strona Główna » agresja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tessciowa
Administrator



Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Czw 8:40, 29 Mar 2007    Temat postu:

Poziom niewiedzy właścicieli jest porażająca i to nie tylko w kwestii złego wychowania. Mnie czasem aż ręce opadają. Generalnie społeczeństwo musi dorosnąć w podejściu do zwierząt, zmienić nastawienie itd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coccolinka
Gość






PostWysłany: Nie 18:36, 15 Mar 2015    Temat postu:

Nasz Bado, shih tzu, jest takim przypadkiem. Wzielismy go od rodziny, w ktorej byl wychowany przez 7 letniego chlopca. Uczony byl obronnosci.
Jego agresja przejawia sie glownie przy dotyku w okolicach pyska, wowczas gryzie dotkliwie. Nie kasa wielokrotnie, ale gryzie raz do krwi. Nie cofa sie po ataku.
Ponadto jak spi, zaczynaja mu drgac powieki i zaczyna miec drganie lapek ( sporadyczne, to podobno normalne), po dotknieciu go nastepuje atak. Do tej pory nas nie ugryzl ale probowal. Jest zdezorientowany i agresja utrzymuje sie poki go nie przegonie (slownie oczywiscie). U nas nie zaznal agresji i krzykow.
Poza tymi przypadkami jest bardzo karny, przychodzi na zawolanie i wykonuje komendy (siad, lezec, pros, zdechl pies, aport...).
Bado ma 4 lata. Od ponad miesiaca jest u nas. Szkolimy klikerem. Glownie metody pozytywne. Ponadto stosujemy rady Cesara Millana w zakresie dlugich spacerow i odwracania uwagi od stresowych sytuacji. Mam tu na mysli na przyklad czesanie. Wowczas dajemy mu smakolyki i jest coraz lepiej.
Na poczatku nie dawal sie dotknac. Jakby dotyk sprawia mu bol.
Obecnie sam przychodzi zeby go glaskac i nawet czasami sie bawi.
Wiekszosc dnia spedza kolo nas, ale w odleglosci okolo 1,5-2 metry.
Jest nieprzewidywalny. Bywa, ze jedna czynnosc w jednej minucie jest akceptowalna a powtorzona za jakis czas w takiej samej sytuacji, powoduje agresje.
Czasami boje sie kolo niego przejsc jak spi zeby nie zaatakowal.
W jednej chwili jest ok, glaszczemy go, on usypia. Kiedy go dotykam jak usnie wowczas atakuje na oslep.
Chetnie odpowiem jesli sa jakies pytania na temat tego typu atakow. Moge nakrecic i przeslac. Przy takim malym psie przezyjemy takie ataki Smile ale byc moze jakis duzy psiak zostanie ocalony dzieki doswiadczeniu w tym temacie.
Pozdrawiamy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Zoopsychologa Strona Główna » agresja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin